Komentarze: 3
wyshlam sopie w sobotkem s pieskiem na dwor. kaska miala fajki to ja od razu shczesliwa moofie 'daj jednego' i se palimy po drodze idac drogom gloofnom po zwoerzyncu. f pefnym momencie kaska moofi: 'eFka normalnie tfoja matka s jakims wysokim facetem idzie pshed naami w nashom strone!!!' spierdalalysmy ash siem sa nami qrzylo :P systko oczywiste.. wujek sie s mamom na spacer kcial wybrac.. aqrat do zwierzynca :PPP
w drodze powrotnej kiedy papierosiki byly joosh spalone postanowilysmy na laFce odpoczac po tym biegu. patshymy... snowu idom tamte 2 nieporzadane osoobki :P kcialam wrzasnac 'czesc mamo' ale f ostatniej kfili zauwazylam ze baba miala to samo uczesanie i takie samo ubranie ale nie shla s jakims mlodym chlopakiem... popatshylam na tFarz.. a ty jakas niewiadomo jakas baba s synem..