Ten moment sie zblizal. Wiedzialam ze zaoze bloga. To byla kfestia czasu... pytanie "kiedy...?" No i stało sie. Nieoczekiwanie.... Weshlam na jednego blog, potem na drugiego itd. No i doshlam do wniosq, ze co ja mam do stracenia? Jak mi sie spodoba to bede miec nastepnom zabawke ;) a jak sie nie spodoba to sie zrobi ...:::STOP:::... i juz... I tak wiem ze nie bede robic fpisoof codziennie... to niemozliwe ;P (moze i mozliwe ale nie f moim wypadq... ja sie zafshe na cos napale a potem jak pshychodzi co do czego.... ;)) no i dopsh... HA! ZACZYNAMY BLOGOWAC !!