..::happy[?] ::..
Komentarze: 4
tjaaaaaaa wypuscili mne ze szpitala. nie czuje sie super extra i w ogole cool ale nie narzekam ze mnie costam boli to mnie wywalili. i dopsh ;] bylo duzo smiechu podczas tego tygodnia w szpitalu. i dozu nudoof tesh :P normalnie 'romea i julie' przeczytalam hyhy ;]]] jakby nie 'pyszne' posilki to bym mogla tam dluzej zostac :P poznalam fajna dziefczyne z moyego pokoju :] z Augustofa jest... ;/ no szkoda. w kaszdym razie ja jestem w domq, a ona i inni nadal w szzpitalu. i dlatego jestem happy :-) qrwa... i co s tego ze mnie s hospitala wypuscili, jak wchodze do pokoju i pusto... nie ma klatki ze szczurem... nie ma szczura do ktorego tak bardzo kcialam wrocic zeby go doleczyc... moze inni by sie cieszyli ze ich wypuscili, ze w domu beda i w ogole... ale ja tak nie wytrzymam. to mnie przytlacza... jakbym nie zachorowala, jakby mnie nie wzieli do szpitala.. wyleczylabym tego szczura. juz sie czul lepiej... a tu :((( a nowego nie kupie, nie teraz. mam jeszcze psa i myszoskoczki, akwarium w sumie lykwiduje- bedzie troche mniej tego na glowie, ale na nowego szczura przyjdzie czas. teraz sie zajme myszoskoczkami i psem. bede z nimi spedzac duuuuuuuzo czasu. zeby potem znowu nie miec wyrzutow sumienia ze mnie z nimi nie bylo tyle czasu ile potrzebowaly....a szczur nie zajac, z zoologoka nie ucieknie ;) a jak go teraz kupie to sie zacznie to porownywanie: "a Helga miala to lepsze, a to inne, a to inaczej robila, a tu sie inaczej zachowywala, a tu miala bardziej symetryczna plame, a tu to, a tam tamto..." na szczura przyjdize czas...
Dodaj komentarz